Czas się wyspać, zjeść śniadanie i wyruszyć w drogę na lotnisko.
Powrót do domu.
Ostatni przystanek podczas marokańskiej przygody - filmowa osada Aint Ben Haddou -
miejsce licznie odwiedzane przez ekipy filmowe. Rzadko gdzie bowiem zachowały się takie osady jak tu. Nie wiadomo, kiedy powstała, ale na pewno w XVI w już tu była. Rozpoznacie więc wiele scen z filmów, przejdziecie się wąskimi uliczkami i będziecie mogli podziwiać wyjątkowo malowniczy krajobraz.
Nocleg w tradycyjnej kashbie z kolacją.
Przed nami ostatni odcinek do Zagory. Jeździmy tylko pół dnia - do lunchu, ale za to intensywnie. Dużo galopujemy, też po wąskich uliczkach wiosek, kłusujemy, przeprawiamy się przez rzekę, aż zawitamy z powrotem w stajni. Popołudnie mamy na lokalny hammam, zakupy w Zagorze, piwo w hotelu nad basenem etc. Kolację jemy wspólnie w hotelu, gdzie nocujemy.
Szukamy przełęczy, by przedostać się na drugą stronę gór. Lunch pod tamaryszkami, niedaleko osad Nomadów. Kobiety widząc turystów, często wynoszą na sprzedaż to, co mają w domach. Warto wesprzeć lokalną ludność, nabywając chustę czy symboliczne zabawki robione przez dzieci. Po lunchu czeka nas piesza przeprawa przez góry - nagrodą będzie piękny widok ze szczytu i duży galop do obozu z zachodzącym słońcem w tle.
Dziś dajemy odpocząć koniom, a my mamy dzień na podziwianie wydm. Poranek to czas na błądzenie pośród wydm na wielbłądzim grzbiecie - jeśli dacie radę wstać na wschód słońca, to zobaczycie jak przepięknie budzi się pustynia do życia. Natomiast zachód słońca i późne popołudnie wykorzystamy na sesję z końmi. Popołudniem możemy pozjeżdżać na sandboardzie.
Kolejna noc w tych samych dużych namiotach z łóżkami i gorącym prysznicem.
Przed nami hamada, ale powoli będziemy opuszczać kamienistą pustynię i zbliżać się do piasków. Widoki na skaliste, wyżłobione wąwozy i ciągnące się wszędzie pasma gór. Po lunchu podłoże zmieni się na ubitą drogę, miniemy trochę zabudowań Nomadów i oaz, by dotrzeć nad jezioro - tymczasowy zbiornik, który często wysycha. Być może znajdziemy tylko ślady wody, tropy ptaków i gazeli - to miejsce często odwiedzane przez wszystkie zwierzęta. Nocujemy na biwaku pod wielką wydmą w dużych namiotach berberyjskich. Czekają na nas łóżka i prysznic z gorącą wodą :)
paszport - ważny minimum 3 miesiące
śpiwór - ciepły, z temperaturą komfortu do 5 stopni
klapki
krem psłoneczny (z filtrem nie mniejszym niż 50)
okulary psłoneczne (koniecznie!)
latarkę
chusteczki dezynfekujące do rąk
bidon na wodę (ewentualnie)
nakrycie głowy (kapelusz, czapka, chusta)
gotówka: euro lub dolary
ubiór na konie: luźne koszule, chroniące przed wiatrem i słońcem, skarpetki jeździeckie, adidasy lub sztyblety, rękawiczki
Przeprawa przez wydmy, trochę galopów na rozgrzewkę. Zbliżamy się do gór, by przeprawić się na drugą stronę. Po wdrapaniu się na szczyt rozwija się przed nami hamada z widokiem na kolejne pasmo gór. I tak maszerujemy przez góry. Pod koniec dnia dojeżdżamy do obozu położonego w oazie z rzeką wijącą się wśród palm, wielkim korytem wyłożonym płaskim kamieniem.
czas w siodle: ok. 4,5 h (3,5 h +1 h); dystans ok. 22 km
Po śniadaniu wsiadamy na konie. Przed nami długi dzień - maszerujemy wzdłuż pasma górskiego gór Bani - najdłuższego w Maroku. Mijamy farmy z uprawą arbuzów, migdałów i lucerny, kępy stepowych traw, małe wydmy. Wokół otacza nas krajobraz stepowy. To też dzień na zapoznanie z końmi będzie sporo stępa,trochę kłusa i pierwsze galopy. Obóz znajdziemy położony wśród małych wydm.
czas w siodle: ok. 6 h (3+3), dystans ok. 36 km
Zaczynamy przygodę, ruszając na południe, w stronę gór Atlas, oddalając się od głównych miast i zmierzając w stronę bardziej czarnego Maroka. Przed nami Tischka - biała przełęcz na wysokości ponad 2000 m., kręte drogi, dużo zmian wysokości, zakręty 180 stopni, aż w końcu pojawi się bajkowy krajobraz wapiennych gór i wydrążonych w nich korytarzy, doliny w dole z kwitnącymi migdałami, palmami i glinianymi domami. Nasz cel to Zagora, gdzie w sezonie zimowym prowadzimy nasza stajnię.
Zakwaterowanie w hotelu z kolacją.
Lądujecie w Marrakeszu, jednym z najpopularniejszych miast Maroka. Kolorowe dywany, góry przypraw, zapach skór, niekończące się kramy, korzenna kawa, słodki nugat, zaklinacze węży...wąskie uliczki, orientalne jedzenie, wysypujące się owoce, miliony oliwek...oto plac Jmaa El Fnaa . To tam dziś rozpoczniecie przygodę z Marokiem. Na koniec odpoczynek w riadzie, z marokańską kolacją - wszystko w tradycyjnym, loklanym stylu.
dzień 3
dzień 2
dzień 7
dzień 6
dzień 5
dzień 4
dzień 1
GRUPA: 12 osób
POZIOM: zaawansowany/swobodny galop
CENA: 950 euro
zawiera: noclegi, wyżywienie, konie, transfery
DODATKOWE KOSZTY:
lot, lunche w drodze do Zagory, Marrakeszu,Aint Ben Hadou, wejścia do zabytków, ubezpieczenie
DATY: 27/12/2024 - 06/01/2025
10/01/2025 - 20/01/2025
17/02/2025 - 28/02/2025
dzień 9
dzień 8
Rozłożyste kolczaste akacje, ogromne przestrzenie, piaski, kamienie, gdzieniegdzie pasące się antylopy - bezmiar pustyni będzie nam towarzyszył cały czas. Dojeżdżamy do biwaku, gdzie z dużym prawdopodobieństwem spotkamy strusie.
dzień 11
dzień 10